Motoryzacyjne uzależnienie

Czasami mam wrażenie, że moja historia motoryzacyjna jest typową sinusoidą. U szczytu mam ten samochód, który chciałem, robię w nim co chcę i kiedy chcę, a on jeździ dokładnie tak jak założyłem i jest zajebiście. W dołku znowu sprawa wygląda tak, że tracę sens życia i sprzedaję ten „fajniejszy” samochód na rzecz jakiegoś zamulonego diesla […]

Fuerteventura i Ford KA+ – kucyk w natarciu.

Wypożyczanie auta na wakacjach za granicą potrafi być cholernie trudne i drogie, dlatego właśnie zajmuje się tym Sabina.  Skubana zawsze znajdzie jakąś grupę na fb, gdzie ktoś, komuś polecił wypożyczalnię, którą prowadzą nasi rodacy lub tam pracują. I zawsze jest to strzał w dziesiątkę. Poza tym, jeśli to ja bym się tym zajmował, to skoczylibyśmy […]

Przewiń na górę