„Smak dzieciństwa”

Trochę odejdziemy od tematu BMW i innych. Ale tylko trochę. Bo to nie jest tak, że wiodę spokojne życie, całymi dniami dłubię sobie w garażu „for fun” i robię jakiś gruby projekt. O nie.. W większości przypadków to jest walka o życie i posiadanie dodatkowo jakiegoś sprawnego samochodu ( poza Audi ), przerywana drobnymi naprawami […]

Przewiń na górę