Czasami mam wrażenie, że moja historia motoryzacyjna jest typową sinusoidą. U szczytu mam ten samochód, który chciałem, robię w nim co chcę i kiedy chcę, a on jeździ dokładnie tak jak założyłem i jest zajebiście. W dołku znowu sprawa wygląda tak, że tracę sens życia i sprzedaję ten „fajniejszy” samochód na rzecz jakiegoś zamulonego diesla […]
Tag: #Honda
„Smak dzieciństwa”
Trochę odejdziemy od tematu BMW i innych. Ale tylko trochę. Bo to nie jest tak, że wiodę spokojne życie, całymi dniami dłubię sobie w garażu „for fun” i robię jakiś gruby projekt. O nie.. W większości przypadków to jest walka o życie i posiadanie dodatkowo jakiegoś sprawnego samochodu ( poza Audi ), przerywana drobnymi naprawami […]